Śmierdzący problem – dewastacje i obrzydliwe incydenty w gdańskim bloku

Śmierdzący problem – dewastacje i obrzydliwe incydenty w gdańskim bloku

Mieszkańcy jednego z budynków wielorodzinnych w gdańskim Ujeścisku zmagają się z poważnym i nieprzyjemnie „brzydko pachnącym” problemem. Mężczyzna o niewyjaśnionej tożsamości cyklicznie włamuje się do klatki schodowej ich domu. W ramach swojej destrukcyjnej rutyny rozbija lampy, tłucze szyby, a ściany pokrywa odchodami. Mimo że przypadki te są dobrze znane lokalnej policji, wydaje się ona nie mieć rozwiązania na tę sytuację.

Podczas rozmowy z lokalnym portalem trójmiejskim, mieszkańcy przyznali, że takie ataki mają miejsce regularnie od jesieni poprzedniego roku. Metoda postępowania sprawcy jest konsekwentna. Złoczyńca używa noża do otwarcia drzwi, rozbija szklane szyby, demontuje lampy i rozprowadza odchody na terenie wszystkich wspólnych pomieszczeń – w korytarzu, a także windzie.

Mieszkańcy podejmują różne próby zaradzenia tej sytuacji. Zdecydowali się nawet na instalację monitoringu blokowego. Nagranie opublikowane w internecie pokazuje, że dana akcja jest dobrze zorganizowana, a sprawca posiada odpowiednie przygotowanie. Zręcznie otwiera zamknięte nożem drzwi klatki schodowej, zakrywa swoją twarz, trzyma w rękach torbę pełną nieprzyjemnej zawartości i wchodzi do budynku. Po chwili opuszcza go, już z pustą torbą. Sprawca porusza się na rowerze.

„Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Nie wiemy, czy ten człowiek nie wpadnie na pomysł zrobienia czegoś jeszcze gorszego. Obawiamy się, że następnym razem użyje np. benzyny i zapalniczki” – powiedział jeden z mieszkańców wspólnoty.