Adam Michnik odnosi się do sporów w Agorze

Adam Michnik odnosi się do sporów w Agorze

Adam Michnik odnosi się do sporów w Agorze

Adam Michnik odniósł się do ostatnich konfliktów w Agorze. Wyraził niezgodę wobec ostatnich decyzji spółki, ale ma też swoje propozycję co do wprowadzenia zmian. Padły również mocne słowa o „mordowaniu” gazety.

Niedawno Agora wyszła z planem, aby połączyć portale gazeta.pl i wyborcza.pl. Oznaczałoby to także połączenie segmentu prasowego. Na te pomysły nie chcieli się zgodzić redaktorzy „Gazety Wyborczej”, którzy zaczęli grozić odejściem.

– Jeżeli nasi koledzy z zarządu nie chcą zapisać się w historii jako ci, co zamordowali najważniejszy dziennik w tej części świata, to powinni zrozumieć, że tak jak dotąd rządzić się „Gazetą” nie da – oznajmił z powagą Michnik

Spotkanie redaktorów naczelnych z pracownikami

W środę odbyło się ważne spotkanie między redaktorami naczelny „Gazety”, a pracownikami. Według „Wirtualnych Mediów” uczestniczyło w nim mniej więcej 400 osób. Następnie miało miejsce transmitowane na Facebooku walne zebranie, gdzie wzięły udział tak ważne dla redakcji osoby jak Adam Michnik. Bardzo mocno skomentował on konflikt, który ostatnio dzieje się w Agorze. Przyznał jednak, że wcale nie jest mu na rękę zaostrzanie tego konfliktu, ale nie zamierza wszystkiego akceptować. Zaproponował pewne zmiany strukturalne i zasugerował, że jeśli Agora nie wycofa się ze swoich planów, to przejdzie do historii jako ta firma, która „zamordowała” „Gazetę Wyborczą”.

– Nie chcemy zaostrzenia tego konfliktu, ale mamy poczucie, że coś się stało już bardzo niedobrego. Chcemy to naprawić, ale to oznacza zasadnicze zmiany strukturalne. Jeżeli nasi koledzy z zarządu nie chcą zapisać się w historii jako ci, co zamordowali najważniejszy dziennik w tej części świata, to powinni zrozumieć, że tak jak dotąd rządzić się „Gazetą” nie da. – wyjaśnił redaktor.

Gazeta Wyborcza. Czasopismo, które dzieli?

Nie da się ukryć, że czasopismo, które przez wiele lat prowadził Adam Michnik, znalazło swoje miejsce we współczesnej historii Polski. Sam Michnik był w końcu działaczem antykomunistycznej opozycji i z początku jego dziennik zaczął przyciągać ludzi o podobnych antykomunistycznych (lub jak kto woli – prodemokratycznych) poglądach. Z czasem jednak stał się on jednym z najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce. Przyciągał do siebie masę osób, zgadzających się z wyrażanymi tam poglądami, ale też wprowadzał spory tam, gdzie ktoś się z tymi poglądami nie zgadzał.

Dzisiaj Gazeta Wyborcza jawnie opowiada się przeciwko konserwatyzmowi i wszystkim, co się z nim kojarzy. Z dumą prowadzi walkę przeciwko Kościołowi Katolickiemu i bardzo chętnie ośmiesza jego przedstawicieli. Wiele osób więc uważa, że GW z bycia gigantem i wielkim tropicielem afer stała się szmatławcem, po którego nie warto sięgać.