Policjanci z Pruszcza Gdańskiego wyciągnęli psa z samochodu

Policjanci z Pruszcza Gdańskiego wyciągnęli psa z samochodu

Policjanci z Pruszcza Gdańskiego wyciągnęli psa z samochodu

Policjanci z Pruszcza Gdańskiego wzięli udział w niecodziennej akcji. Otrzymali oni informacje, że w jednym z zamkniętych samochodów znajduje się pies. Sytuacja taka jest dla zwierzęcia bardzo niebezpieczna, gdyż wysoka temperatura może powodować w jego organizmie duże szkody. Kiedy wnętrze samochodu się nagrzewa, a powietrze nie ma jak z niego wyjść, to w środku jest jak w piekarniku.

33-latka przez pomyłkę zatrzasnęła psa w samochodzie

Okazało się, że pies należał do 33-letniej kobiety, która przez pomyłkę zatrzasnęła drzwi. To właśnie ona wezwała mundurowych, aby pomogli jej uratować psa.

– 33-latka poprosiła policjantów o pomoc w uwolnieniu zwierzaka. W związku z wysoką temperaturą życie zwierzaka było realnie zagrożone. W tej sytuacji policjanci wybili jedną z szyb w aucie i w ten sposób uwolnili zamkniętego psa – poinformował rzecznik prasowy KPP w Pruszczu Gdańskim, sierż. sztab. Karol Kościuk.

Tym razem nie mamy do czynienia z sytuacją, w którym ktoś bezmyślnie zamknął zwierzaka w samochodzie i sobie poszedł. Jak się okazuje właścicielka psa przez pomyłkę zatrzasnęła drzwi w samochodzie, przez co zwierzę nie mogło się wydostać. Postąpiła więc rozsądnie i zadzwoniła pod numer alarmowy, aby uzyskać pojąć.

Uważajmy na zwierzęta podczas upałów

Uważajmy, aby przypadkiem nie zamknąć naszego zwierzęta w samochodzie, gdy jest upał. W takie gorące dni jak te temperatura w aucie może wynieść nawet 60 stopni Celsjusza, a to zdecydowanie zbyt dużo dla człowieka. To samo tyczy się dziecka. Zostawienie niemowlaka w foteliku w rozgrzanym samochodzie może się skończyć jego śmiercią. Dlatego właśnie policjanci apelują, aby w takich sytuacjach od razu dzwonić po odpowiednie służby. Gdy dziecku lub zwierzęci grozi tak poważne niebezpieczeństwo, każda najmniejsza sekunda się liczy. Dlatego właśnie powinniśmy jak najszybciej sięgnąć po telefon i wezwać policję.

Pamiętajmy też, żeby nie pastwić się nad osobami, które do takiej sytuacji doprowadzą. Może się to przecież dziać z powodu nieświadomości a niekoniecznie złej woli. Nie śpieszmy się więc do osądzania.